Forum www.30.fora.pl Strona Główna www.30.fora.pl
azyl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałabym

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.30.fora.pl Strona Główna -> Szczypta chilli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:28, 28 Kwi 2009    Temat postu: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałabym

Dzisiejsza wiadomosc na gg :

- Kasia jestes? PILNE!!!!!!!!!!!!

Dzisiejsza wiadomosc na sekretarce:

- Kasia odezwij sie, jest wazna sprawa

(obie od tej samej kolezanki)


Odezwałam sie, zawsze staram sie odzywac. Rózne mysli przychodziły mi do głowy, zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach. Wtedy człowiek wyolbrzymia i przygotowuje sie na najgorsze.
Nie zastanawia sie, ze dla ludzi pilne i ważne jest wtedy kiedy nas potrzebuja do byle błahostki i nagle przypominaja sobie.
Napisałam potrzebuja, bo jakos nie moge pogodzic sie z myśla , ze poprostu wykorzystuja.

I tu kolejne myśli
Czy ja utrzymuję kontakty ze znajomymi, bo ich lubie, szanuję, czy tez dlatego, ze są mi najzwyczajniej w świecie potrzebni.
Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.

A jak to u was wyglada?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
letnisztorm
sztormik



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 175 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:43, 28 Kwi 2009    Temat postu:

No tak, właściwie z czasem okazuje się ze znajomi, koledzy, przyjaciółki gdzieś tam pracują i w róznych sytuacjach wiedza to staje się bardzo przydatna. Często mnie to spotyka też osobiscie, ale sprawy z typu "pomóż mi bo ty tam pracujesz" nie przesłaniają mi radości ze spotknia z kimś dawno nie widzianym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jayin




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 214 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:47, 28 Kwi 2009    Temat postu:

wiesz, co...
u mnie to różnie bywa...

ogólnie STARAM się bez okazji się odzywać do znajomych, ale najczęściej sprowadza się to wtedy do standardowego "Cześć, co słychać?" Anxious
Albo kiedy wysyłam im zdjęcia... Albo czasami dzwonię, podzielić się jakąś wieścią... Ale tak, to raczej i oni i ja odzywamy się, kiedy jest jakiś powód. Albo okazja do spotkania. Albo interes do załatwienia Anxious

Kiedyś mnie to irytowało trochę. Zwłaszcza kiedy sama miałam dużo wolnego czasu i ochoty na "bez-powodu" zaczynanie rozmów i kontaktowanie się. Ale kiedy wpadła mi na głowę praca, a teraz dziecko, dom, projekty - to rzadko mam czas, żeby bezinteresownie się odezwać. Jeśli już, to naprawdę do niewielu osób. Tak samo, jak niewiele osób odzywa się do mnie. I wzajemnie się rozumiemy w tym temacie Anxious

Tyle, że zwykle one też nie mają za wiele czasu i rozmowa się urywa, bo każdy leci do swoich spraw Smile

Ale to dotyczy kontaktów 'na odległość'
Czyli telefonicznie, mailowo, GG.

Kontakty "twarzą w twarz" są głównie "bezinteresowne" i spontanicznie wynikają. I to bardzo często.
I chyba wolę takie nie wirtualne spotkania i rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:25, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Na podstawie własnych obserwacji mogę śmiało powiedzieć, że w dzisiejszych czasach mało jest ludzi zupełnie bezinteresownych. Zdecydowana większość w relacjach z drugą osobą szuka realizacji albo zaspokojenia jakiegoś swojego (małego lub większego) interesu . Nie wątpię, że istnieją prawdziwe przyjażnie, ciepłe i bezinteresowne kontakty pozbawione interesowności, ale jednak jest ich coraz mniej. Fenomen internetu też w jakimś sensie osłabił relacje...Po co się spotykać, skoro można kontaktować się przez liczne komunikatory netowe? Odpowiedzialność za taką sytuację ponosi też tempo współczesnego życia. Wszyscy jesteśmy zaganiani, obarczeni licznymi obowiązkami i pracą, pracą, pracą, która niejednemu zabiera liczne godziny a tym samym wypala....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Famm dnia Wto 17:29, 28 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jayin




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 991
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 214 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:23, 28 Kwi 2009    Temat postu:

co do internetowego podtrzymywania znajomości - to u mnie wygląda to tak, że dopóki są tylko internetowe, to jako tako funkcjonują. ale jak już zmieni się to w znajomość IRL, albo i znajomość IRL przejdzie na komunikację tylko netową - to po jakimś czasie znajomość niestety przymiera... Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:37, 28 Kwi 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

kasiek66 napisał:

Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.


Żyję obok ludzi. Na forum może tego nie widać, ale nie przepadam za ludzkim towarzystwem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:50, 28 Kwi 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

fedrus napisał:
kasiek66 napisał:

Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.


Żyję obok ludzi. Na forum może tego nie widać, ale nie przepadam za ludzkim towarzystwem.


A ja czułam od dawna, że jesteś samotnikiem i introwertykiem....Nic w tym złego oczywiście....ale intuicja mnie nie zawiodła.... Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:19, 28 Kwi 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

Famm napisał:
fedrus napisał:

Żyję obok ludzi. (...)


A ja czułam od dawna, (...)

Od jak dawna?? Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:03, 28 Kwi 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

malena napisał:
Famm napisał:
fedrus napisał:

Żyję obok ludzi. (...)


A ja czułam od dawna, (...)

Od jak dawna?? Anxious


Od dawna.... Angel Szczegóły pozostawmy domysłom....
A wracając do tematu....Są ludzie, dla których samotność bywa głębsza...
Właściwie tak do końca nie można żyć obok ludzi, bo chcąc nie chcąc wchodzimy z nimi w różnego rodzaju interakcje. Jednak można żyć wśród ludzi, a jednak obok nich, bo można odczuwać samotność w dużym tłumie pseudo przyjaciół i ludzi interesownych. Najgłośniej o przyjażni krzyczą właśnie pseudo przyjaciele.
Koleżanka mojej mamy, która przepracowała w jednej firmie ponad trzydzieści lat powiedziała ostatnio, że łatwo zauważyć zmiany na przełomie tylu lat w kontaktach międzyludzkich. Kiedyś ludzie byli bardziej otwarci na drugiego człowieka, właśnie bezinteresowni, przyjażnie istniały i utrzymywały się...Teraz tego nie ma.....Ludzie się jakoś pozamykali w swoich małych " światkach".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:29, 28 Kwi 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

Famm napisał:

Właściwie tak do końca nie można żyć obok ludzi, bo chcąc nie chcąc wchodzimy z nimi w różnego rodzaju interakcje. Jednak można żyć wśród ludzi, a jednak obok nich

To jest tak oczywiste, że ja przynajmniej nie widziałem potrzeby tłumaczyć tego forowiczom


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:30, 28 Kwi 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

fedrus napisał:
Famm napisał:

Właściwie tak do końca nie można żyć obok ludzi, bo chcąc nie chcąc wchodzimy z nimi w różnego rodzaju interakcje. Jednak można żyć wśród ludzi, a jednak obok nich

To jest tak oczywiste, że ja przynajmniej nie widziałem potrzeby tłumaczyć tego forowiczom


Ależ ja nie tłumaczyłam tego forowiczom.....to taka moja, indywidualna refleksja Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
efate




Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rolnik z dolyny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:38, 28 Kwi 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

kasiek66 napisał:
I tu kolejne myśli
Czy ja utrzymuję kontakty ze znajomymi, bo ich lubie, szanuję, czy tez dlatego, ze są mi najzwyczajniej w świecie potrzebni.
Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.

A jak to u was wyglada?


do ktorej grupy sie zaliczam?????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:43, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Jestes niepowtarzalnym egzemplarzem "dwutygodniowym"
A ja w swojej naiwnosci odliczam czas co 7 razy 2


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
efate




Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rolnik z dolyny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:47, 28 Kwi 2009    Temat postu:

no i to jest piekne... nigdy sie nie nudzem nikomu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:07, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Męczą mnie oczekiwania innych ludzi. Czasem. Zasadniczo osobiście niewiele oczekuję od znajomych- nie żebym nie chciała- tylko to bez sensu, bo i tak mnie globalnie oleją. Nie oczekuję zatem zajęcia się dzieckiem, psem, załatwienia jakiejś sprawy itp. jednym słowem nie oczekuję zadnych konkretów tylko bezgranicznej miłości, ale nienachalnej, bez codziennych afirmacji i zawracania dupy, najlepiej z daleka i jedynie od czasu do czasu.
Nienawidzę jak ktoś mi mówi- jesteś moim przyjacielem. Na Boga Shame on you , ja nie mam przyjaciół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
letnisztorm
sztormik



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 175 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:48, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Nie należę do osób wylewnych ani do takich które łatwo nawiazują znajomości , ale wbrew mojej naturze nie lubię samotnosci , wolę jednak jak wokoło jest duzo ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:51, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Mam bardzo podobnie do Seeni. Moze z ta róznica, ze dynda mi ta bezgraniczna młosc Mr. Green Nie lubie byc nadmiernie kochana- czuje wtedy swoista ciasnotę Mr. Green
Oczywiscie mowimy tu o miłosci znajomych.

Bo to, ze małż ma wyryta, nieustanna miłosc do mnie w serduchu, to jest aksjomatem Mr. Green

A tak poważnie. W zyciu miałam jedną przyjaciółkę. Jeszcze od szkoły podstawowej. W momencie kiedy zamieniła wszystkie wartosci zyciowe na kasę- przyjaźń obumarła.

a tak mi sie przypomniało i nucę

..."Mój przyjacielu przyprowadzilem cie z ulicy
Nakarmilem i odzialem cie jak brat
Dalem ci wiare dalem ci spokój
Dalem gitare dalem samochód
Zony nie dalem zone wziales sobie sam "...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:53, 29 Kwi 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
wolę jednak jak wokoło jest duzo ludzi.


... byleby tylko za duzo nie chcieli Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
illunga




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:05, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Spotykamy w życiu tak wielu ludzi. I czasem z jednym wszystko gra od pierwszego uśmiechu, z innym, od setnego dopiero, a czasem nie zagra nigdy.
Też nie lubię narzucanych sympatii. Lubię dowolność kontaktową. Takie coś, o czym pisza Jay - nie widzimy się ileś tam czasu, ale kiedy się widzimy jest ok.
Czuję się czasem wmanewrowana w znajomości. Jakoś tak bywam, za przeproszeniem, taka dupa uprzejma, nie chcąc kogoś urazić, godzę się na kontakty, które w zasadzie nic mi nie dają, a jedynie duszą.
Mam trójkę przyjaciół: dwie kobiety i mężczyznę. Sprawdzeni i zweryfikowani przez lata znajomości, niedoli i cudownych wspomnień. Z jedną z tych osób nie widziałam się już od 5 lat. Ale wiem, że jeśli coś, to mogę na takiego kogoś liczyć. I wzajemnie.
Moja Teściowa mawia, że rodzina to przypadek, że przyjaciół dopiero wybieramy sobie sami. I coś w tym jest. Bo nawet jeśli nie wybieramy, tak do końca, to przynajmniej się staramy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasztanka
forumowa rozdziawa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pogranicza
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:12, 29 Kwi 2009    Temat postu:

kasiek66 napisał:
I tu kolejne myśli
Czy ja utrzymuję kontakty ze znajomymi, bo ich lubie, szanuję, czy tez dlatego, ze są mi najzwyczajniej w świecie potrzebni.
Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.

A jak to u was wyglada?


Osobiscie juz nie mysle na takimi pierdolami.
Segreguje ludzi, smieci i czas. I coraz lepiej mi ten niechlubny proces wychodzi. Malo tego, ta moja postawa przynosi rezultaty. Dla mnie dobre - dla innych roznie. Ale przestalam sie przejmowac tym, co komus sie pomysli. Ostatnim przykladem jest kolezanka z firmy, z ktora utrzymywalam dosc serdeczne stosunki. Jutro dziewczyna leci z pracy za udowodnione malwersacje finansowe. Jaki z tego moral? Albo ja doope nadstawie, albo ona odpowie za to, co robila swiadomie. Moze i te lzy, ktore teraz leje sa szczere, tylko mnie to juz malo grzeje. Po dzisiejszej rozmowie osoba postronna zwrocila uwage, ze ona moze sobie cos zrobic. Tylko jaka jest w tym moja przyczyna i wina?

Zycie z ludzi, dla ludzi i z ludzmi w takiej samej proporcji jest oznaka zdrowia psychicznego. Ja naprawde zdrowieje, powaga. Mr. Green

gdzie lulka? Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:50, 29 Kwi 2009    Temat postu:

[quote="Kasztanka"]

Ostatnim przykladem jest kolezanka z firmy, z ktora utrzymywalam dosc serdeczne stosunki. Jutro dziewczyna leci z pracy za udowodnione malwersacje finansowe. Jaki z tego moral? Albo ja doope nadstawie, albo ona odpowie za to, co robila swiadomie. Moze i te lzy, ktore teraz leje sa szczere, tylko mnie to juz malo grzeje. Po dzisiejszej rozmowie osoba postronna zwrocila uwage, ze ona moze sobie cos zrobic. Tylko jaka jest w tym moja przyczyna i wina?

Człowiek to zagadka, jest nieprzewidywalny. Dlatego zawsze, wszystko może się zdarzyć...Nie ponosisz odpowiedzialności za działania swojej koleżanki. Każdy ponosi odpowiedzialność za swoje własne czyny i postępowanie. Coś sobie może zrobić ? Szantaż emocjonalny....stara śpiewka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śnięte miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:48, 11 Maj 2009    Temat postu:

Zastanawiałam się nad przypadkami z mojego otoczenia...
Mam koleżankę, która kiedyś wprost do mnie powiedziała o innej koleżance, że nie znosi Jej, ale może się Jej kiedys przydać...
Jakos tak mniej więcej w tym samym czasie nasze koleżeństwo się mocno rozluźniło, widocznie nie miałam cech pomocnych w "czymkolwiek"...jakoś tak nie żałuję...
Lubię ludzi i są mi potrzebni...ale właściwie w sensie, żeby byli, nie muszą mi siedzieć na głowie, ja im też nie muszę, ale mam świadomość, że gdzieś tam są, czasem w przypływie jakiejś spontanicznej akcji organizujemy spotkanie, czasem spęd u kogoś...czasem indywidualne pogaduchy...
Net wszystko zblizył, łatwiej sie skrzyknąć, łatwiej ustalic , wybrać miejsce spotkań, z atrakcjami nawet gdybysmy sie jednak sobie szybko znudzili... Hyhy
Ze znajomościami netowymi bywa inaczej, tu nie ma wydaje mi się żadnych oczekiwań, sama czysta niezmącona radość ze spotkania osób, z którymi miło się wymienia myśli na forach, komunikatorach itp...
Jestem właśnie po takim spotkaniu...już którymś z kolei i zastanawiająco mało było tematów forumowych...a w dwa dni i tak nie przegadałysmy wszystkiego na co była ochota...

co do przymierania netowych znajomości...nie ma tak, żeby to było ot tak...z osobami, które w całej rozciagłości znów mnie ktoś posądzi , że świństwa piszę... d'oh! nam odpowiadają jakoś ten kontakt trwa, nie musi być bardzo częsty, czasem przy okazji, czasem odwiedza się strony przyjaciół, czasem wspólne miejsca w sieci...
Natomiast te osoby, których zachowanie, postepowanie w necie, sposób wyrażania siebie nam przestaje odpowiadać, , których zachowanie nas drażni...porzucamy bez specjalnego żalu...
jak w realu tak i w necie trzeba sie dopasować...z jednymi milej nam się rozmawia, z innymi mniej, choć na początku znajomości wygląda to obiecująco...ale poznajemy się i zostajemy przy tych znajomościach, które nam odpowiadają...

W poście załozycielskim Kasia napisała o potrzebach znajomych...
No w końcu skoro ma się znajomych to gdzie szukać najpierw pomocy w pierdołach jesli nie u nich? piszę "w pierdołach" bo ja sie ostatnio spotkałam z takim "załatwianiem"...kolega do mnie napisał, czy nie mam czegostam dla dziecka bo koleżanka szuka dla swojego...z całej siły popieram!!! i jak mam to pomagam, pożyczam...już nawet nie muszę tłumaczyć, że na jeden jakis występ dziecka (godzina) w obecnych czasach głupotą byłoby kupować specjalnie jakiś gadżet dla dziecka, bo to jest zrozumiałe samo przez się...krezusem nikt nie jest a nawet jesli jest to dlatego, że głupich zakupów nie robi...
więc w tym sensie żyję z ludźmi, dla ludzi i z ludzi...
tak więc Kasiu z mojej strony odpowiedź na Twoje pytanie:
kasiek66 napisał:
Czy ja utrzymuję kontakty ze znajomymi, bo ich lubie, szanuję, czy tez dlatego, ze są mi najzwyczajniej w świecie potrzebni.

brzmi :
utrzymuję kontakty ze znajomymi, bo ich lubię, szanuję, i dlatego, że są mi najzwyczajniej w świecie potrzebni... :hamster_inlove:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobro
tak, tak, ten sam
tak, tak, ten sam



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:41, 12 Maj 2009    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

fedrus napisał:
kasiek66 napisał:

Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.


Żyję obok ludzi. Na forum może tego nie widać, ale nie przepadam za ludzkim towarzystwem.

porządny chłopak Boo hoo!
uwielbiam jak ktoś do mnie zadzwoni po pięciu latach niesłyszenia się i mówi "dzwonię, bo mam sprawę" Mr. Green sam też tak robię i jest mi z tym dobrze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:09, 23 Sty 2010    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

kasiek66 napisał:


I tu kolejne myśli
Czy ja utrzymuję kontakty ze znajomymi, bo ich lubie, szanuję, czy tez dlatego, ze są mi najzwyczajniej w świecie potrzebni.
Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.



To ja mam pytanie dlaczego od pięciu miesięcy nie utrzymujesz z nami kontaktu? Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
letnisztorm
sztormik



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 175 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:03, 23 Sty 2010    Temat postu:

Musi mieć jakieś powody Eh?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:18, 23 Sty 2010    Temat postu:

Pewnie tak, mam nadzieję, że kiedyś wróci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobro
tak, tak, ten sam
tak, tak, ten sam



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:56, 25 Sty 2010    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

fedrus napisał:
kasiek66 napisał:

Czy ja utrzymuję kontakty(...)


(...)dlaczego (...) nie utrzymujesz z nami kontaktu? Sad

bo nas nie lubi Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:48, 25 Sty 2010    Temat postu:

Nas może i tak, ale Ciebie? Wykluczone. Shame on you

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:01, 29 Sty 2010    Temat postu: Re: zaniose.. nie zaniose ... z tego wszystkiego zapomniałab

fedrus napisał:
kasiek66 napisał:


I tu kolejne myśli
Czy ja utrzymuję kontakty ze znajomymi, bo ich lubie, szanuję, czy tez dlatego, ze są mi najzwyczajniej w świecie potrzebni.
Czy potrafie zyc, z ludzmi, dla ludzi czy z ludzi.



To ja mam pytanie dlaczego od pięciu miesięcy nie utrzymujesz z nami kontaktu? Sad


No to mi pojechałes towarzyszu fedrusinski
Nie uciełam cytatu specjalnie, wiec nie jedz mi drugi raz
To było od 5 miesiecy? Hmmmmmmmm Think Myslalam ze dluzej , ale jak tak mowiesz znaczy sie zapisałes
Odpowiedz jest ktrotka i rzeczowa- depresja wcisneła mnie w czarna dupe
A teraz mozemy pogadac o depresji ... ale to chyba w innym wątku

A bobra lubie bardzo
Fajny z niego ojciec Rolling Eyes No nie moj


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
letnisztorm
sztormik



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 175 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:49, 29 Sty 2010    Temat postu:

Właściwie dopiero wczoraj to do mnie dotarło, myslałam że szalejesz gdzieś na Karaibach uprowadzona przez zabójczo przystojnego pirata. Fajnie że trafiłaś tu do nas po tych 5-ciu miesiącach ( a tan Fedrus skrupulatny d'oh! ), bo niedługo trzeba kwiatki na balkon rozsadzać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:05, 29 Sty 2010    Temat postu:

Może jak posiedzicie kolejne 10 lat na forach to wreszcie odkryjecie dwie opcje: profil oraz znajdź wszystkie posty [nick usera] Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:56, 29 Sty 2010    Temat postu:

Faceci są tacy nudnie logiczni Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.30.fora.pl Strona Główna -> Szczypta chilli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin