www.30.fora.pl

1963

zawoalowanie woali
woalkami się chwali
pędem spęd słów bębnem wybębnię
aż co zbędne niezbędnie wyodrębnię

m_a

...najbardziej zbędna dzisiaj jest... senność...
...obezwładniająca senność...
...ech... doba ostatnio stanowczo zbyt krótka...
...a jakoś najłatwiej sen ograniczyć... by zyskac jakąś dodatkowa godzinkę, czy dwie...
...na dłuższą metę nie jest to jednak dobre rozwiązanie...

...ech... te senności woale... Smile

1963

to dopiero w snach będzie bajzel nowy
gdy już niedługo zmienią czas na zimowy

czyż nie...?

m_a

nie lubie całego tego
zamieszania czasowego
a te króciutkie dni
nie podobają się mi...

1963

ale fakt faktem że po zmianie czasu poranki i popołudnia jaśniejsze
im bliżej zimy tym światło dzienne jest towarem coraz bardziej poszukiwanym... przynajmniej przeze mnie

jest trochę zamieszania w ustroju człeka ale po kilku dniach jestem przestawiony i wszystko jest ok. moja ślubna na ten przykład jeszcze przez miesiąc potrafi marudzić że jej z czasem pomajstrowali i że jej się coś tam robi...

m_a

...z tym dziennym światlem w zimowy czas to racja... stale go mało i mało... zmiana czasowa daje nam go niby ciut wiecej... ale to jest tak chwilowe, przy tym kurczącym się dniu, że za chwilkę bedzie niezauważalne zupełnie... mój mąż zawsze się złości, bo strasznie długo jeszcze robie porównania "a na stary czas" to by było... itp...

1963

kiedy w piątek po piętnastej opuszczam mury chlebodawcy to bez względu na stan zachmurzenia nieba w duszy robi mi się jasno gdyż czekają mnie popołudnie i dwa kolejne dni tylko z najbliższymi... choć bywałem niespokojnym duchem to na stare lata wyrosłem na rasowego domatora tak jakby aczkolwiek nie mniej jednak...

m_a

...łatwo być domatorem w domku na kołkach...

1963

zasypany bynajmniej nie liśćmi ( poniedziałkowy wpływ bywa niewspółmierny do chęci) rzeknę nieśmiało iż domek na kółkach zapadł już w zimowy sen (do kwietnia)

łatwo być domatorem... domek na kółkach bywa niekiedy wyzwaniem testującym więzy rodzinne - dwa tygodnie spędzone w takim apartamencie to zagęszczenie przestrzeni życiowej... ten stały murowany mamy akurat wyjątkowo przestronny plus codzienne zabieganie powodują że w tygodniu żyjemy nieco obok siebie, punktem zbornym bez wątpienia jest weekend natomiast wakacyjna wyprawa pod tytułem że gdzieś tam het daleko jedziemy autem (i z tym domkiem) dwa dni po dwanaście godzin by po tygodniu znowu przenieść się na tydzień w inne miejsce by na koniec powrócić trzydziestogodzinną trasą rozbitą na dwa lub trzy dni - jest to morze wspólnie spędzonego czasu przegadanego wobec nowych widoków wobec kontaktów z ludźmi... czasu przegadanego na konto planów marzeń nie tylko podróżniczych. Jak na razie widzę że mojej załodze pasują takie klimaty i że potrafią w trudnych chwilach podnieść się ponad denerwujące czasem drobiazgi z drugiej też strony jestem "kierownikiem wycieczki" który wycieczce na wszystko pozwala i dlatego zawsze ma plan główny oraz obowiązkową gromadkę zapasowych...

być domatorem w domku na kółkach nie wiem czy jest łatwo nigdy na to tak nie patrzyłem natomiast wiem że taki wspólny czas niesamowicie zbliża, nadrabia zalatane tygodnie czasami bywa zwyczajnie wspólnie zaniedbane...

m_a

...bardzo mi się kiedyś podobał taki tryb spędzania wakacyjnego czasu... ale teraz, po długim okresie przymusowego "opiekuńczego domowania", nadal jeszcze mam ochotę na spokojną i cichą samotność... na niespieszny wypoczynek... niczym nie ograniczony... nie zmuszający do dostosowywania się do innych... ani innych, na dostosowywanie się do mnie... to minie... wiem... ale potrzebuję jeszcze czasu na odreagowanie...

1963

niech Ci czas sprzyja...

m_a

ostatnio czas wyłącznie ucieka
i jakoś nie ma czasu sprzyjać...

1963

znasz siebie i swoje życie więc wiesz jak jest...czy czas goni Ciebie czy Ty jego i czy te okoliczności mają charakter sprzyjający...

m_a

czekam na jakąś odmianę
bo gdy dłuższy czas wszystko jest nie tak... źle... i do d...
to ma się nadzieję, że kiedyś ta zła passa się skończy

...i nie tracę wiary...

Jayin

czasem mam wrażenie, że wiara jest trwalsza od nadziei.

1963

no ale nadzieja to też wiara

m_a

...zamyśliłam się...

...czy istnieje wiara bez nadziei...?

1963

wiara bez elementu nadziei w moim odczuciu traci sens

m_a

i miłość jeszcze
miłość dodaje barw
bez niej życie ubogim się staje

idealnie więc
by wszystkie trzy
splatały się ze sobą

w grubą linę... ratunkową... Smile

1963

lina nie musi być przesadnie gruba
byle jej się wytrzymać wszystko uda...

Smile

m_a

...właściwie to dobrze, gdy uda też przesadnie grube nie są... oczko

1963

niejeden cud
ma swój początek we właściwości ud...

m_a

uda się
albo
nie uda...

1963

Bajka o udach i piersiach: Jak się uda będziemy piersi...

m_a

...w taki wieczór to tylko usiąść przy kominku... i opowiadać bajki...

(...no ewentualnie uskuteczniać inne rozgrzewki...

)

1963

przy kominku fajnie się milczy i mrużyć oczy...można wtedy prawie całkowicie zatrzymać czas...

m_a

...a mnie się nie udało tak całkowicie go zatrzymać...
...ale i tak się cieszę, że z lekka zwolnił...
...rano ciężko będzie oczy otworzyć...

...idę ścigać piękne sny...

...dobranoc...

1963

Dzień dobry!

sen - jaki to ważny element życia... zajmuje nierzadko jedną trzecią doby a często ledwie go pamiętamy choć bywa że swą realnością pochłania nasze myśli przez długi czas...

m_a

...chciałabym obudzić się z tego snu... w którym ostatnio nic mi nie sprzyja...
...znowu kolejne smutki...

1963

mówią chcieć to móc... może jest Ci pisane "przebudzenie"

m_a

"Przebudzenie

Słuchać w pełnym słońcu jak pulsuje Ziemia
Uspokoić swoje serce, niczego już nie zmieniać
I uwierzyć w siebie, porzucając sny,
A Twój bunt przemija, a nie Ty...

Nie wiesz, nie wiesz,
Nie rozumiesz nic...

Wyczuć taką chwilę, w której kocha się życie
I móc w niej stać na wieczność w zachwycie.
W pełnym słońcu, dumnie i na własnych nogach,
Może wtedy będzie można ujrzeć uśmiech Boga..."

...może...

1963

nowy niewinny jeszcze promyczek potrafi wyczuć taką chwilę

m_a

...nie wiedziałam tylko, że promyczki mają takie ostre ząbki...

m_a

piątkowe oczekiwanie
na coś
niespodziewanie miłego
innego niż zwykle

niech nie zakończy się rozczarowaniem...

1963

piątek trzynastego to wyjątkowy dzień... Smile