Forum www.30.fora.pl Strona Główna www.30.fora.pl
azyl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wrozka... z pracy cie wyleje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.30.fora.pl Strona Główna -> Szczypta chilli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:03, 03 Mar 2009    Temat postu: Wrozka... z pracy cie wyleje

Jestem po rozmowie z moja znajoma. Młoda, prezna osoba, ktora jeszcze do konca miesiaca oddawała swoj czas i zycie w kreowanie firmy modowej, nazwy nie bede wymieniac. Juz nie pracuje. Przyczyna- szefowa firmy wybrała sie do wrozki. Wiadomo, mamy kryzys i te firme rowniez zaczał dotykac. Bez czego jak bez czego, ale bez mody mozna zyc w dobie kryzysu. W czym miała pomoc wrozka? To jest bardzo interesujace. Sposrod wszystkich pracownikow firmy (ktorych to daty urodzenia zabrała ze soba szefowa) miała wytypowac tych ze zła data , zeby ich zwolnic. I tym sposobem wybrana przez wrozke grupa ludzi nie pracuje z dniem 2-marca. Opuscili prace w trybie natychmiastowym.

Drzyjcie narody przed wrozkami.
Bo nie wiecie jaka nowine wrozka wam przyniesie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saper




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:42, 03 Mar 2009    Temat postu:

Kasiu kochana, dziś nie jest 1 kwietnia!!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:47, 03 Mar 2009    Temat postu:

Kasiu... to mi się nie mieści. Nijak w głowie. Co to za szefowa, która tak postępuje? Jaka 'wrózka' jest tak zadufana w sobie, aby decydować o losie ludzi, którzy o jej 'interwencję' nie proszą??
I kolejny argument za tym, że list naukowców przeciwko umieszczeniu na liście zawodów opcji 'wróżka' jest czynem absurdalnym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:54, 03 Mar 2009    Temat postu:

Oj nie jest 1-szy kwietnia. Zwłaszcza dla mojej kolezanki, ktora zostawiła tam swoja krwawice

Nigdy nie interesowałam sie wrozkami, tarocistkami, i innymi specjalistkami/specjalistami od numerologii.
Jak widac potrafia numer wyciac.

Dla mnie i moich dzieci istniały tylko wrozki z bajek i sławetna wrozka -zebuszka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:05, 03 Mar 2009    Temat postu:

Zastanawiam się, czy nie byłoby warto nagłośnić sprawy. Bo to jest naprawdę przerażające - za chwilę astrologowie będą decydowali o losie świata...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:19, 03 Mar 2009    Temat postu:

malena napisał:
Zastanawiam się, czy nie byłoby warto nagłośnić sprawy. Bo to jest naprawdę przerażające - za chwilę astrologowie będą decydowali o losie świata...


Ha ha...
A tak naprawdę to w pewnej skali decydują. Podobno taka Nasa jak i inne szanujące się organizacje zatrudniają jasnowidzów na etacie.
Kiedys czytałam o tym wiarygodny artykuł, ale to dawno dosyć było i nie pamiętam już w jakiej gazecie.

Ja jeden raz w życiu dałam się namówić na pójście do wróżki. Przyjaciółka sama się wstydziła i mi dziurę w brzuchu wierciła.
Oczywiście obiecałam sobie, że w żadne bzdury nie uwierzę.
Córka wówczas była na pierwszym roku studiów. Właściwie to wychodząc od wróżki nie pamiętałam nic poza wiadomością o córce, że w przyszłym roku (czyli tak jakby była na drugim roku studiów) urodzi dziecko, pójdzie do pracy i studiować będzie musiała w związku z tym wieczorowo.
Rety, jak ja się martwiłam! Nawet w myślach podjęłam decyzję, że jakoś się zajmę wnukiem/wnuczką i dodatkowo zatrudnię nianię by córka tylko dziennie studia skończyła. Ta wróżba zatruła mi normalnie życie!
Na całe szczęście się nie sprawdziła.
Smile


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 15:20, 03 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:22, 03 Mar 2009    Temat postu:

Ja rozumię, wykorzystywanie ludzi z nadprzyrodzonymi umiejetnościami w poszukiwaniu zaginionych. Ok- ale w budowaniu swiata? Kreowaniu naszej przyszłosci? Decydowaniu- podpisze umowe albo nie- jak karty podpowiedza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śnięte miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:25, 03 Mar 2009    Temat postu:

Od wieków radzono się mądrych bab, astrologów czy jasnowidzących...to dobra wymówka, jak ktoś nie umie samodzielnie mysleć i winę musi zwalić na "kogoś"...

rany gorzkie... d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:26, 03 Mar 2009    Temat postu:

To jest przerażające, choć uzasadnione... Znaczy jeśli chodzi zrzucanie trudu podejmowania decyzji na 'coś'. I coraz młodsze dzieci tak robią - korzystają z podpowiedzi lub nawet czegoś, co wyręcza je w decydowaniu...
Może zwróciłyście uwagę na reklamę w tv, coś w stylu "jakiego masz futrzaka?" - zajrzałam na stronę tych futrzaków i wpadłam w głęboki stres...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:28, 03 Mar 2009    Temat postu:

Ten futrzak to jakiś programik na komórkę, w którym można wpisać pytanie, a on generuje odpowiedź.
Czyli zamiast pomyśleć, jak się zachować, jak się ubrać, jak odpowiedzieć na klasówce - pytanie do futrzaka.
Gdybym miała możliwość, wprowadziłabym zakaz takich 'zabawek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
illunga




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:28, 03 Mar 2009    Temat postu:

To wygląda jak makabryczny żart ale , tak jak Lu wspomniała, jasnowidzów czy astrologów, zatrudniają bardzo, wydawać by się mogło, poważne instytucje. Znane są przypadki dobierania pracowników, pod kątem ich znaków zodiaku. To jakiś koszmar, kiedy o mojej przydatności mają decydować nie moje umiejętności, a data urodzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:30, 03 Mar 2009    Temat postu:

No tak mam braki- telewizji prawie nie ogladam i nie wiem o jakie futrzaki chodzi.
Moi synowie sa pasjonataki Gwiezdnych wojen, Czesia, i wszelakich kabaretow
Nie gromadza juz zadnych kart, kapsli itd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
illunga




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:31, 03 Mar 2009    Temat postu:

Maleno, dla dorosłych też są takie gadżety, jak ten futrzak - kule decyzyjne. Też wyświetlają kilka odpowiedzi, które (jeśli człowiek bardzo zdesperowany), dopasuje się do każdej życiowej sytuacji. Do każdego pytania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:32, 03 Mar 2009    Temat postu:

kasiek66 napisał:
No tak mam braki- telewizji prawie nie ogladam i nie wiem o jakie futrzaki chodzi.
Moi synowie sa pasjonataki Gwiezdnych wojen, Czesia, i wszelakich kabaretow
Nie gromadza juz zadnych kart, kapsli itd

Fajne dzieciaki Smile Ale zapytaj je o te nieszczęsne 'futrzaki', może będziesz miała relację z pierwszej ręki (wiesz, koledzy, koleżanki itp.) Sama jestem ciekawa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:34, 03 Mar 2009    Temat postu:

illunga napisał:
Maleno, dla dorosłych też są takie gadżety, jak ten futrzak - kule decyzyjne. Też wyświetlają kilka odpowiedzi, które (jeśli człowiek bardzo zdesperowany), dopasuje się do każdej życiowej sytuacji. Do każdego pytania.

Kule znam w wersji ... khm...khm... ale jeśli taka kula miała wpływ na moje zatrudnienie, to...
Zaczynam znowu myśleć Pratchettem Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:35, 03 Mar 2009    Temat postu:

hahahahahaha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
illunga




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:44, 03 Mar 2009    Temat postu:

malena napisał:
illunga napisał:
Maleno, dla dorosłych też są takie gadżety, jak ten futrzak - kule decyzyjne. Też wyświetlają kilka odpowiedzi, które (jeśli człowiek bardzo zdesperowany), dopasuje się do każdej życiowej sytuacji. Do każdego pytania.

Kule znam w wersji ... khm...khm... ale jeśli taka kula miała wpływ na moje zatrudnienie, to...
Zaczynam znowu myśleć Pratchettem Mr. Green

Kula jak kula, ale jakby...zielonego brakło na ten przykład Mr. Green Cały świat bez sensu Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:58, 03 Mar 2009    Temat postu:

Mr. Green Mr. Green
A wracając do tematu, powiedzcie, czemu ludzie boją się brać na siebie odpowiedzialność za własne decyzje?
Czy nam dzisiaj jest trudniej niż 100 lat temu w podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji? Bo więcej mamy koniecznych elementów do uwzględnienia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
melpomena




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:56, 03 Mar 2009    Temat postu:

Z tego, co pamiętam, to jakiś rosyjski biznesmen zabił wróżkę, której przepowiednia się sprawdziła. Powiedziała, że facet zbankrutuje.

Mnie ciekawi,co owa szefowa wpisała w przyczynę rozwiązania umowy o pracę. Na pewno coś w stylu redukcja stanowiska. Nie sądzę, żeby przeszło za porozumieniem stron czy... bo wróżka kazała...

Firma modowa. Ciekawi mnie jedno. Jeśli podała tylko daty urodzenia pracowników, to dobrze, że wróżka nie kazała jej zwolnić np wszystkich szwaczek czy krawcowych. Albo całej administracji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:18, 03 Mar 2009    Temat postu:

Szefowa wspomniana przez Kaśka wydaje mi się być słabą kobietą, która nie miała odwagi podjąć decyzji osobiści - zdała się na wróżkę, jakby w ten sposób zdejmując ze swoich barków odpowiedzialność za wylanie kogoś z pracy (to wróżka mi kazała zwolnić X)

Dlaczego ludzie korzystają z porad wróżek itp?
Po pierwsze, bo mają pieniądze i stać ich na zapłacenie 250 złotych za 45 minut renomowanej wróżce - to swoisty rodzaj zabawy.
Ale z porad wróżek korzystają też osoby, które muszą się naciułać, żeby uzbierać taka kwotę, jaką oni mają motywację?
Spójrzcie na domestosowy topik Kasztanki i jedną z opcji: nie wiem, bo wole jak inni za mnie decydują To jest właśnie to, o czym wspomniałem na samym początku. Są ludzie, którzy nie potrafią podjąć decyzji, bo każda z możliwych wydaje się równie zła, lub równie niepewna.
A tak - słono płacąc zyskują jakąś wskazówkę: zrób tak i tak, bo tak wynika z układu kart.
Jeśli chodzi o moralną stronę tego "zawodu"...no cóż.. wydaje mi się, ze to leży już w rękach każdej wróżki, lub wróżbity - to w jaki sposób podaje przykre informacje.
I na koniec... Kaśku, do wróżek przychodzi też policja, przychodzi ABW... zdziwiłabyś się wiedząc kto jeszcze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:02, 03 Mar 2009    Temat postu:

Mel, obiecuje ze zapytam co tez takiego ciekawego ma w wypowiedzeniu.

Fedrusiu- kto tam bywa to juz mnie nie zadziwi.

Wiem kto bywa w agencji, o bloku w ktorym mieszka moja inna znajoma, w czasie godzin pracy naszego szanownego sejmu Mr. Green
To u wrozki, wszystko tez zdarzyc sie moze Mr. Green

A teraz zaczynam sie mocno zastanawiac nad pytaniem Mal, ale kuchnia mnie jakby wzywała. Napisze pozniej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:28, 03 Mar 2009    Temat postu:

fedrus napisał:

Jeśli chodzi o moralną stronę tego "zawodu"...no cóż.. wydaje mi się, ze to leży już w rękach każdej wróżki, lub wróżbity - to w jaki sposób podaje przykre informacje.

Ten aspekt szczególnie mnie zastanawia. Wróżbici, jasnowidze - ci uczciwsi? - opowiadają czasem, że ich wizje są pewnego rodzaju zlepkiem niejasnych informacji, jakichś przeczuć. Ale to nie są - podobno - konkretne informacje, tylko pewne mgliste obrazy. Podobno im ktoś daje konkretniejsze odpowiedzi, tym mniej tak na prawdę jest w tym prawdy, a tym więcej wróżbity.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:04, 03 Mar 2009    Temat postu:

Zasadniczo wierzę we wróżki. Dlatego w żadnym razie ich nie odwiedzam.
Na miejscu koleżanki Kasi złozyłabym pozew do Sadu pracy o uznanie wypowiedzenia za bezzasadne. A w każdym razie skonsultowałabym się ( dzierżąc w garści umowę)z radcą prawnym PIP-u. Lub odpłatnie z dowolną kancelarią prawniczą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:06, 03 Mar 2009    Temat postu:

Seeni napisał:
Zasadniczo wierzę we wróżki. Dlatego w żadnym razie ich nie odwiedzam.
Na miejscu koleżanki Kasi złozyłabym pozew do Sadu pracy o uznanie wypowiedzenia za bezzasadne. A w każdym razie skonsultowałabym się ( dzierżąc w garści umowę)z radcą prawnym PIP-u. Lub odpłatnie z dowolną kancelarią prawniczą

Myślę, że oficjalne uzasadnienie wręczenia wypowiedzenia umowy o pracę było inne - takie do którego nikt nie mógłby się przyczepić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:09, 03 Mar 2009    Temat postu:

No to może wypowiedzenie umowy o pracę jest uzasadnione bez względu na to co powiedziała wrózka????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:09, 05 Mar 2009    Temat postu:

malena napisał:
kasiek66 napisał:
No tak mam braki- telewizji prawie nie ogladam i nie wiem o jakie futrzaki chodzi.
Moi synowie sa pasjonataki Gwiezdnych wojen, Czesia, i wszelakich kabaretow
Nie gromadza juz zadnych kart, kapsli itd

Fajne dzieciaki Smile Ale zapytaj je o te nieszczęsne 'futrzaki', może będziesz miała relację z pierwszej ręki (wiesz, koledzy, koleżanki itp.) Sama jestem ciekawa Smile


Dowiedziałam sie
Jest futrzak 1 i futrzak 2

Futrzak 1 - opcja mniej zaawansowana, w ktorej zadaje sie tylko pytania zaczynajace sie od "czy" i otrzymuje odpowiedz.
Syn podał mi przykład
Czy jestem głupi? Tak Mr. Green

Futrzak 2 - ulepszony poprzez mozliwosci doboru koloru zwierzaka, ustawiania tła i zadawania własnych, wymyslonych pytan.
Np. Jakiej rasy psa bedę miał w przyszłosci?

Panowie nie maja tego programiku w komorkach. Smieja sie ze swoich koleżanek, ktore nad tym przesiaduja. Ale to ten wiek- jakby przesiadywały nad inna rzecz tez smieliby sie Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:03, 06 Mar 2009    Temat postu:

Futrzaki - słyszałam o kartkówkach, które dzieciaki piszą według futrzakowych wskazań...
A na marginesie, wciąż zastanawiam się nad 'wróżką'. Tak sobie myślę, że owa szefowa znalazła się w sytuacji bez wyjścia i musiała dokonać redukcji, ale nie wiedziała 'kogo'. Wybrała opcję 'wróżka'.
I ciągle wracam do zagadki 'etyki wróżki'...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:17, 06 Mar 2009    Temat postu:

malena napisał:
Mr. Green Mr. Green
A wracając do tematu, powiedzcie, czemu ludzie boją się brać na siebie odpowiedzialność za własne decyzje?
Czy nam dzisiaj jest trudniej niż 100 lat temu w podejmowaniu ważnych, życiowych decyzji? Bo więcej mamy koniecznych elementów do uwzględnienia?


Hmm..Może dlatego, że kiedyś tych decyzji podejmowanych samodzielnie było mniej?
Bogaty dostawał spadek po ojcu, za chłopa pańszczeźnianego decydował los.
Teraz w mniejszym stopniu (zdecydowanie mniejszym) jesteśmy na coś skazani.
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu rodziny mieszkały na kupie. W podjęciu decyzji pomagała babka, pradziadek...Brała w tym udział cała rodzina.
Teraz z reguły mamy decydujący wpływ na swoje życie sami.
Wolność jednostki - piękne i trudne.
I zgadzam się z Fedrusem - wróżka to takie nieświadome przerzucenie ciężaru gatunkowego własnej odpowiedzialności na los (czyt. wróżkę).

Strasznie mnie ten mechanizm zastanawia - z powodu mojej przyjaciółki o której wspomniałam wcześniej. Ona lata regularnie do wróżki.
I nawet jak dokładnie nic jej się nie sprawdzi to ona twierdzi, że wszystko się sprawdziło.
Tak potrafi zmienić opis rzeczywistości (na tę, którą pokazała jej wróżka), że czuję sie bezradna i wściekła.
Tzn. nie to mnie denerwuje, że do wróżki chodzi, tylko to że sama siebie okłamuje.
I żeby to jeszcze przysparzało jej szczęścia to być może bym zrozumiała.
[drapie się po głowie]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malena
trzcina myśląca stale pieniąca



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 919
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Www :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:34, 06 Mar 2009    Temat postu:

Lulka, właśnie! Samotności podejmowania decyzji chyba zwiększyła ich ciężar gatunkowy. A jednocześnie ze względu na łatwiejszą komunikację, przekaz informacji itp., jesteśmy przez większą liczbę osób z naszych decyzji rozliczani. A im więcej osób rozlicza, tym więcej 'krytyki' i mniej akceptacji...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiek66
druga matka Buddego



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1031
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 91 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:14, 06 Mar 2009    Temat postu:

Czy drzewiej łatwiej było decydowac?
Myśle , ze wielokrotnie nawet ten bogaty niewiele miał do powiedzenia- kazali mu sie tak a nie inaczej ozenic(wyjsc za mąz). Czekał na spadek po smierci ojca i dopiero wtedy mogł decydowac. I nie były to juz decyzje młodego człowieka, tylko osoby, ktorej szron przykrył skronie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 1:40, 11 Mar 2009    Temat postu:

Chłopy tu mało piszą, ąle z wróżkami to wcale nie jest taka damska sprawa. Te durne bzdruszki co plotą co bądź i z tego żyją to pół biedy. Gorzej jak kogoś potrafią odnaleźć albo coś konkretnego w powtarzalny sposób przewidzieć. Wtedy to wcale nie jest śmieszne. Bywa, że może to być osobowe zło- zwykły diabeł. I tu powiało grozą Ułaaaah!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.30.fora.pl Strona Główna -> Szczypta chilli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin