Forum www.30.fora.pl Strona Główna www.30.fora.pl
azyl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dylematy małolaty
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.30.fora.pl Strona Główna -> Szczypta chilli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:17, 17 Maj 2009    Temat postu: dylematy małolaty

Mam problem. Nie wiem jak się zachować. Moja córka, która dwa lata temu oznajmiła, że jest lesbijką, obecnie zakochała się w chłopaku. Dopiero skończyła 16 lat i praktycznie nic nie wie o życiu. Dotychczas interesowała się tylko polityką, muzyką i komputerem. Chłopak jest od niej młodszy o rok i mieszka pod Warszawą. Poznali się oczywiście przez internet - oboje kochają Boba Dylana. Ucieszyłam się nawet, bo uprzykrzyły mi się rozmowy z małolatą na temat orientacji seksualnych, do czasu jak młoda oznajmiła, że zamierza się spotkać z chłopakiem w czasie wakacji, gdy ten przyjedzie do nas pod namiot. Jeszcze było ok, ale potem oznajmiła, że nie zostawi kolegi na noc samego i zamierza spać w namiocie razem z nim. Próbowałam ją nastraszyć, że w takim razie idziemy do ginekologa, bo nie chcę zostać przedwcześnie babką, tłumaczyłam, że są za młodzi (zwłaszcza on), że pewnie nie jest jeszcze gotowa. Upiera się, że jest. Jak ją zniechęcić do tego pomysłu? Pomóżcie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:21, 17 Maj 2009    Temat postu:

Dlaczego chcesz ją zniechęcać? Średnia wieku inicjacji stale się obniża, 16lat dla dziewczyny to wcale nie jest "dopiero". I tak jesteś w dobrej sytuacji, że chce to zrobić niemalże pod Twoim okiem, a nie gdzieś w Polsce, np: nad morzem, gdzie nie będziesz miała pieczy nad wszystkim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:25, 17 Maj 2009    Temat postu:

Niby tak, ale ten chłopak ma lat 15. Poza tym co będzie jeśli więcej nie przyjedzie? Nie chcę żeby cierpiała, wydaje mi się, że ma czas. Radziłam się mojej siostrzenicy, która ma 27 lat, ona też uważa, że powinna poczekać, ale z drugiej strony gratuluje mi zaufania jakim obdarza mnie moja córka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:29, 17 Maj 2009    Temat postu:

Odwieczny problem wszystkich rodziców...Przede wszystkim uświadamiać, edukować w kwestii antykoncepcji. Dlatego obowiązkowo powinnaś udać się z nią do ginekologa...Pewnych rzeczy nie da się niestety uniknąć....a często takie tłumaczenia i próba przekonania do czegoś młodego, zbuntowanego człowieka kończy się porażką...i nic się na to nie poradzi...Do wakacji jeszcze trochę czasu zostało, więc może jej przejdzie... ....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Famm dnia Nie 23:06, 17 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:31, 17 Maj 2009    Temat postu:

kewa napisał:
Poza tym co będzie jeśli więcej nie przyjedzie?

Prawdopodobnie więcej nie przyjedzie. Skończą się wakacje, młodzi wrócą do szkół, popiszą jeszcze trochę i zapomną. Cierpienie i zawody miłosne są wpisane w proces dojrzewania i pewnie nie uda Ci się ochronić przed nimi córki. Możesz oczywiście zabronić przyjazdu młodzieńcowi. Tyle, że wówczas córka zamiast (EWENTUALNIE) cierpieć przez niego, będzie śmiertelnie obrażona na Ciebie.
Luzik, masz jeszcze minimum dwa miesiące czasu, przez ten czas wiele może się zmienić w życiu nastolatków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:34, 17 Maj 2009    Temat postu:

fedrus napisał:

Prawdopodobnie więcej nie przyjedzie. Skończą się wakacje, młodzi wrócą do szkół, popiszą jeszcze trochę i zapomną. Cierpienie i zawody miłosne są wpisane w proces dojrzewania i pewnie nie uda Ci się ochronić przed nimi córki. Możesz oczywiście zabronić przyjazdu młodzieńcowi. Tyle, że wówczas córka zamiast (EWENTUALNIE) cierpieć przez niego, będzie śmiertelnie obrażona na Ciebie.

Raz się już spotkali, bo jego rodzice kupowali auto we Wrocławiu. Postanowiłam, że zanim przyjedzie to poproszę o numer telefonu do jego rodziców, żeby nie było, że nie powiedział im prawdy. Poza tym boję się, bo u nas nie lubią obcych więc muszę mieć na niego oko, żeby nic mu się nie stało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:46, 17 Maj 2009    Temat postu:

Pozwól Smile
Moja 16- stka wybiera się w te wakacje pod namiot. Będzie biwakować min. z chłopakami.
Mąż chodzi za nią i mamrocze: seks bez prezerwatywy to wyrok.
Nie mamy wpływu na to, kiedy nasze pociechy i w jakich warunkach przejdą ( lub przeszly) inicjację seksualną. Hmm.. to się stanie z naszą czy bez naszej wiedzy. Jedyne co możemy, to pomóc w zabezpieczeniu i próbować wytłumaczyc dlaczego to takie istotne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobro
tak, tak, ten sam
tak, tak, ten sam



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:56, 17 Maj 2009    Temat postu:

fedrus napisał:
kewa napisał:
Poza tym co będzie jeśli więcej nie przyjedzie?

Prawdopodobnie więcej nie przyjedzie. Skończą się wakacje, młodzi wrócą do szkół, popiszą jeszcze trochę i zapomną.

Shame on you o, przepraszam, nie z każdym tak jest; ja na ten przykład wracałem i nie przestałem pisać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedrus
.



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:04, 17 Maj 2009    Temat postu:

Dlatego zdanie rozpocząłem od: prawdopodobnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śnięte miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:29, 17 Maj 2009    Temat postu:

Miłości w wieku 16 lat bywają ulotne... krótkotrwałe zauroczenia i pełne złości, zawiści i żalów rozstania, czasem zmiany sympatii jak przysłowiowych rękawiczek... wszystko to zależy od stopnia dojrzałości i zaangażowania...
Myślę, że musisz wywołać w Niej poczucie straty dziewictwa jako czegoś cennego. Zapytaj ją jak będzie się czuła gdy to uczucie wygaśnie a zakocha się naprawdę w kimś innym, czy nie będzie żałowała i czy nie lepiej poczekać, aż uczucie się jakoś wyklaruje i przynajmniej przetrwa pierwsze nieporozumienia...
Jeśli rozsądek weźmie górę nad rozszalałymi hormonami to jakąś szansę możesz mieć, jeśli są sobą zauroczeni fizycznie to będzie trudne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:01, 18 Maj 2009    Temat postu:

Migotka napisał:

Myślę, że musisz wywołać w Niej poczucie straty dziewictwa jako czegoś cennego. Zapytaj ją jak będzie się czuła gdy to uczucie wygaśnie a zakocha się naprawdę w kimś innym, czy nie będzie żałowała i czy nie lepiej poczekać, aż uczucie się jakoś wyklaruje i przynajmniej przetrwa pierwsze nieporozumienia...

Migociu, mnie na prawdę wzruszyłas, ale moja siksa, to wyzwolona feministka. Ona już ze mną pertraktuje aborcję jakby co Not talking Żadnych świętości. Pewnie z tego też wyrośnie. Jak ja to przetrzymam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:12, 18 Maj 2009    Temat postu:

Mówiłam, że feminizm to samo zło, mówiłam Not talking
Sobie może i wojuje, ale z tego co o niej już pisałaś ( nie tutaj) wynikało, że może i krnąbna ale niegłupia. Święcie wierzę w zdrowy rozsadek naszych pociech. Do mojej argumenty z cudem dziewictwa też nie trafiają, natomiast bombardowanie zagrożeniem aids i przeróżnymi chorobami przenoszonymi droga płciową, trochę bardziej.
Ja jakby z tym losem niechybnego wkroczenia na drogę damsko- męską już pogodzona. Mąż mniej. Rzuca perełkami typu: Nie bądż jak ta kartka papieru , na której byle szmundak może sobie popisac co chce. Migdalenie jest zdrowe. Twardy seks dla dorosłych" itd. No i wiecznie jej te prezerwatywy podkłada. " Maaaaamo- Ojciec znowu mi położył prezerwy pod poduszką, pooowiedz mu coś"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:21, 18 Maj 2009    Temat postu:

Seeni napisał:

Ja jakby z tym losem niechybnego wkroczenia na drogę damsko- męską już pogodzona. Mąż mniej. Rzuca perełkami typu: Nie bądż jak ta kartka papieru , na której byle szmundak może sobie popisac co chce. Migdalenie jest zdrowe. Twardy seks dla dorosłych" itd. No i wiecznie jej te prezerwatywy podkłada. " Maaaaamo- Ojciec znowu mi położył prezerwy pod poduszką, pooowiedz mu coś"


Postaram się zapamiętać niektóre z perełek.
Nawet nie wiem jak na to zareaguje mój mąż, czasem mam wrażenie, że nigdy nie był młody Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śnięte miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:44, 18 Maj 2009    Temat postu:

Seeni... a niech Cię...
o mało co, a pożegnałabym się z klawą....

Każda metoda jest dobra jesli tylko może odnieść własciwy skutek...
Ja...wprawdzie w innych sprawach, ale stosuję metodę jeszcze na smutną mamę...moje dzieci podatne, więc czasem tą metodą coś tam udaje mi sie ugrać...kapitulują, żeby mama nie płakała i obiecują wszystko... Angel

Kewa..może mężowi też kup jaką gustowną paczuszkę z zawartością, która mogłaby Mu przypomnieć młode szaleństwa?? Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bobro
tak, tak, ten sam
tak, tak, ten sam



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:45, 18 Maj 2009    Temat postu:

jest jeszcze jedno, które się mojej żonie wyjątkowo spodobało:

Żeby mieć mleko najpierw trzeba kupić krowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:56, 18 Maj 2009    Temat postu:

eee z tą krową to zly przykład. Właśnie nijak do mleka krowy nie trzeba. Ja znam to tak: nie trzeba zaraz krowy kupować, żeby miec mleko.

Te dywagacje dotyczące pożycia seksualnego małoletnich spowodowały, że w głowie wyświetla mi się film z własnej młodości i strzegący niczym cerber, mojej cnoty, Ojciec. Te dzwoniące o 22, pod drzwiami mojego pokoju budziki, wypraszające spóźnionych absztyfikantów, te podstępne przechwycanie narzeczonych w progu i zadawanie im pytania: " czy Pan w poważnych zamiarach ????", mierzenie calówką pokoju po każdym powrocie z biwaku i moje tradycyjne pytanie : co robisz Tato?" i jego tradycyjna odpowiedź : "sprawdzam, czy się łóżeczko dziecinne zmieści"....itd itp. To były czasy.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:11, 18 Maj 2009    Temat postu:

Seeni napisał:
Do mojej argumenty z cudem dziewictwa też nie trafiają, natomiast bombardowanie zagrożeniem aids i przeróżnymi chorobami przenoszonymi droga płciową, trochę bardziej.


Dlatego wydaje mi się, że dzisiaj nie jest to żaden mocny argument dla młodzieży, bo zmieniła się hierarchia wartości i obyczajowość. Dziewictwo w pokoleniu współczesnych nastolatków nie jest żadnym cudem, ani wartością szczególnego rodzaju i nie da się już tego trendu raczej odwrócić...Zdecydowanie większą wagę mają argumenty dotyczące zagrożenia różnego rodzaju chorobami przenoszonymi drogą płciową....ale to się już wiąże z edukacją....( bo można temu przeciwdziałać ), ale niestety przed seksem nie uchroni....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:22, 18 Maj 2009    Temat postu:

Ale tak naprawdę czy, chodzi nam o uchronienie przed seksem, czy przed ewentualnymi negatywnymi konsekwencjami.???
Pewnie wszyscy, jak tu piszemy, uważamy seks za coś pozytywnego. Dlaczego zatem takie straszne hamulce nam się włączaja, kiedy myślimy o seksie w wykonaniu naszych dzieci.?? Też uważam, że lepiej poczekać. Nie potrafię jednak uzasadnić dlaczego. Uważam moją córkę za wystarczająco dorosłą do sprzątania, gotowania, prasowania, załatwiania drobnych spraw w urzędach, zgłaszania awarii w spółdzielni, zakupów, itd, itp, etc. Przy seksie włącza mi się lampka kontrolna- moja szesnastolatka nagle znowu we włosach ma kokardy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Famm




Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:40, 18 Maj 2009    Temat postu:

Seeni napisał:
Ale tak naprawdę czy, chodzi nam o uchronienie przed seksem, czy przed ewentualnymi negatywnymi konsekwencjami.???
Pewnie wszyscy, jak tu piszemy, uważamy seks za coś pozytywnego. Dlaczego zatem takie straszne hamulce nam się włączaja, kiedy myślimy o seksie w wykonaniu naszych dzieci.?? Też uważam, że lepiej poczekać. Nie potrafię jednak uzasadnić dlaczego. Uważam moją córkę za wystarczająco dorosłą do sprzątania, gotowania, prasowania, załatwiania drobnych spraw w urzędach, zgłaszania awarii w spółdzielni, zakupów, itd, itp, etc. Przy seksie włącza mi się lampka kontrolna- moja szesnastolatka nagle znowu we włosach ma kokardy.


Może tak naprawdę wszyscy rodzice chcą żeby ich dzieci zostały na zawsze tymi małymi, pociesznymi, słodkimi pociechami, żeby czas stanął w miejscu..i nie gonił do przodu....Kiedy widzimy, że dzieci rosną, dojrzewają, zaczynają prowadzić życie seksualne zdajemy sobie sprawę z tego, że sami się starzejemy...i nic nie trwa wiecznie...Kiedy dziecko zaczyna prowadzić życie seksualne to rozpoczyna się pewien nowy etap i właściwie coś kończy....To już przestaje być ta "dziewczynka z kokardkami".....
W kwestii seksu to wiadomo, że sama dojrzałość fizyczna jest niewystarczająca i musi ją dopełniać także dojrzałość emocjonalna, która jest raczej wątpliwa u 16- latki ( chociaż może są wyjątki). Być może ta wiedza rodziców o braku dojrzałości emocjonalnej wywołuje takie bariery, zahamowania i próbę opóżnienia rozpoczęcia życia seksualnego....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zaproszona




Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:39, 18 Maj 2009    Temat postu:

Dzięki,że mam dwóch chłopaków

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:44, 18 Maj 2009    Temat postu:

zaproszona napisał:
Dzięki,że mam dwóch chłopaków

A to mniejszy problem????? Think
Nie chorują na aidsa, kiłę, rzeżączkę.???
Ojcami nie zostają?

To ja się wymienię. Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
letnisztorm
sztormik



Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1182
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 175 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:48, 18 Maj 2009    Temat postu:

Jak sobie przypomnę, jak ja buszowałam z namiotem ( o seksach nawet wtedy nie myslałam ) i pomyslę że moje dzieci też tak będą chciały, to mnie ciary przechodzą.
No cóż pewnie się starzeję. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śnięte miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:06, 18 Maj 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
o seksach nawet wtedy nie myslałam

ja to nawet i myślałam, ale byłam tchórzem... Blue_Light_Colorz_PDT_37


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:09, 18 Maj 2009    Temat postu:

Seeni napisał:
w głowie wyświetla mi się film z własnej młodości i strzegący niczym cerber, mojej cnoty, Ojciec. Te dzwoniące o 22, pod drzwiami mojego pokoju budziki, wypraszające spóźnionych absztyfikantów, te podstępne przechwycanie narzeczonych w progu i zadawanie im pytania: " czy Pan w poważnych zamiarach ????", mierzenie calówką pokoju po każdym powrocie z biwaku i moje tradycyjne pytanie : co robisz Tato?" i jego tradycyjna odpowiedź : "sprawdzam, czy się łóżeczko dziecinne zmieści"....itd itp. To były czasy.....

Ulubione mego ojca: ładne wychowanie wracać na śniadanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śnięte miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:26, 18 Maj 2009    Temat postu:

kewa napisał:
moja siksa, to wyzwolona feministka.


no to może z tej flanki...wojujące feministki zwykle sztandar honoru dzierżą wysoko, może napomknij, że swoim postępowaniem daje świadectwo nie tylko sobie, ale i innym kobietom...
Rolling Eyes
Najlepiej zastosuj wszystkie metody po kolei...ja bym zaczęła jednak od lekarza, jeśli ktoś - fachowiec -z Nią porozmawia o wszelkich możliwych zagrożeniach to może Nią wstrząśnie troche??
W "najgorszym" wypadku będziesz mieć w domu zamiast dziecka młodą kobietkę, za to przynajmniej świadomą...

wiecie co...przypomniała mi się scena z seksmisji... z feministkami ... Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:18, 18 Maj 2009    Temat postu:

Migotka napisał:


wiecie co...przypomniała mi się scena z seksmisji... z feministkami ... Mr. Green

która? Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zaproszona




Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:03, 18 Maj 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Jak sobie przypomnę, jak ja buszowałam z namiotem ( o seksach nawet wtedy nie myslałam ) i pomyslę że moje dzieci też tak będą chciały, to mnie ciary przechodzą.
No cóż pewnie się starzeję. Not talking


A kto nie buszował z namiotem? Nie wiem jak moja mama to wytrzymywała. Jednak miała do mnie ogromne zaufanie, a ja nie chciałam go stracić. Grzeczna byłam
Moje chłopaki sa uświadomione i doskonale wiedza co robią,choć i im mogą się zdażyć wpadki Shame on you . I co będzie? Babcia Dorota. Ufff nie wiem jak to wytrzymam. :)Uciekne wtedy w swoje miejsce.Smile Jak do tej pory są świadomi tego co robia. Hehehehe, szczególnie młodszy, bo nigdy nie może się zdecydowac i zawsze sporo kobietek pojawia sie przy nim. Całe szczęście , kazda z innej dzielnicy Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śnięte miasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 18 Maj 2009    Temat postu:

kewa napisał:
Migotka napisał:


wiecie co...przypomniała mi się scena z seksmisji... z feministkami ... Mr. Green

która? Mr. Green


a jak myslisz?? Hyhy
"Liga broni, liga radzi, liga nigdy cię nie zdradzi."
i ...samiec Twój wróg!!!
esta, esta...
Mr. Green Mr. Green Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slepa i brzydka




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:32, 21 Maj 2009    Temat postu:

ten fragment o cnocie, jako kobiecej wartosci byl naprawde przekonujacy. ja swojej chcialam sie pozbyc, ale ostatecznie stracilam w wieku juz pelnoletnim. wychowalam sie sie na bravo girl i popcornie. w ktorejs z nich byly historie z cyklu "moj pierwszy raz". oczywiscie wiele dziewczat w wieku 16, 17, 18 lat pisywalo, jak to cudownie bylo, bo kochaja mocno swego Czesia, Zdzisia czy Krzysia i ze on byl swietny i zapytal czy boli i bolalo, ale i tak bylo pieknie i od tego czasu minely juz 3 miesiace, a oni ciagle sa razem. mnie natomiast w pamieci zostal, o czym juz pisalam wczesniej, jak sobie wlasnie przypomnialam, list z podartymi ponczochami. tam chyba jakis garaz byl, w ktorym byla super impreza, i byl on - swietny kolo. okazal sie oczywiscie podlym draniem, ktory chyba najpierw upil, a potem wykorzystal i byc moze nawet potem w szkole opowiedzial. i to wlasnie do mnie trafilo - lepiej nie robic, zeby ludzie nie gadali. pokazywac sie nago? o nie! nie ma mowy. (no wstydliwa bylam szalenie i jakas taka brzydka w liceum sie zrobilam). tylko wtedy wlasnie bylo inaczej; poznawanie nowych ludzi, z ktorymi mozemy sie spotkac, a potem na zawsze od nich odciac, nie bylo za sprawa netu takie latwe. wtedy kregi znajomych byly jakies bardziej zamkniete, mocno hermetyczne i choc czesto ogromne, to jednak niczego nie dalo sie ukryc. to mnie wlasnie trzymalo we wstrzemiezliwosci do ukonczenia liceum...
natomiast teraz, w dobie wszechobecnego chat-netu dziwie sie, ze przedszkolaki jeszcze nie kreca slynnych pornoli w ubikacjach placowek wychowaczych. Rolling Eyes

Kewa, nic nie poradzisz - mysle, ze uswiadamianie po meskiej linii w rodzinie Seeni, to ciekawa koncepcja - zafrapowany ojciec, ktory wie, i czuwa, i uszanuje fakt, byle na jego zasadach. te prezerwatywy tak do znudzenia trzeba wtykac, tak, jestem pewna, ze trzeba. i wizyte u ginekologa rowniez popieram. nic tak skutecznie nie dziala wzmacniajaco dla rodzicielskich slow, jak autorytet.

swoje droga zastanawiam sie, czy juz nie wolalabys, zeby corka pozostala ta lesbijka. seks z kobieta jest zasadniczo pod wieloma wzgledami o wiele bezpieczniejszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:27, 22 Maj 2009    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:


swoje droga zastanawiam sie, czy juz nie wolalabys, zeby corka pozostala ta lesbijka. seks z kobieta jest zasadniczo pod wieloma wzgledami o wiele bezpieczniejszy.

Sama właśnie ze śmiechem wspominam swoje obawy Mr. Green
Córa napisała mojej siostrzenicy, która potajemnie ze mną trzyma że rodzice chłopaka na wakacje nie puszczą i dodała coś takiego, że tym razem nie jej rodzice nawalili.
Edit: a mój mąż zachował się fantastycznie, bo gdy mała poszła do niego po zgodę, to on na to, że może spać u nas, bo pod namiotem niebezpiecznie ciekawe czy pomyślał o prezerwatywach?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kewa dnia Pią 13:44, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:18, 05 Cze 2009    Temat postu:

Właśnie córka była u ginekologa. Nastawiłam odpowiednio znajomego lekarza, żeby ją zniechęcił, żeby coś tam poopowiadał o zawodnej antykoncepcji. On tymczasem nawet chciał mi wcisnąć receptę, żebym ja wykupowała jej pigułki. Powiedziałam, że ma kupować z kieszonkowego i kropka. Bardzo jej się lekarz podobał umówiła się za dwa miesiące, kiedy juz rozpocznie życie seksualne Think
No, kurcze, nie mogę sobie z tym poradzić. Cieszę się, że jest otwarta, że ma do mnie zaufanie, ale czy ona go nie nadużywa? Próbowała załatwić sobie finanse na pigułki słowami: no chyba, że chcesz być babcią. Miałam ochotę ją trzasnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slepa i brzydka




Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:44, 09 Cze 2009    Temat postu:

sluchaj, corka na tabsy to sie powinna z chlopakiem skladac! niech i on to udzwignie, a odnosnie tego tekstu z babcia, to dziecko przegielo, bo przede wszystkim to ona matka zostanie i jak to sie czasami swiezym matkom zdarza, zostaja zupelnie same na lodzie bez chlopaka, a czasem i bez swojej matki. powinnas byla odparowac (sorry, ze uzywam tego tonu, a w ogole to juz i tak musztarda po obiedzie), ze skoro tak mowi, to nie dorosla do seksu. po prostu jest ciagle dzieckiem, ktoremu zachcialo sie bzykac. a zreszta mysle, ze przy okazji mozesz jeszcze powrocic do tego teksu, bo jesli chce wsparcia we wchodzeniu w doroslosc, to ok, ale jednak doroslosc polega na tym, ze wielkie rzeczy przyjmuje sie na wlasna klate, a nie rzuca rodzicom, jak brudy do prania. no, troszke sie unioslam, ale juz mi mija. Embarassed

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:35, 10 Cze 2009    Temat postu:

Dzięki, Ślepa, potrzebowałam takiego poparcie i proszę o jeszcze. Wiesz, że nawet rzuciłam jej coś takiego, żeby się składali i że oczywiście nadal uważam, że jest niedojrzała do seksu i życia w ogóle. Potem zaliczyłam kolejną porażkę, gdy zorientowałam się, że siedzi 11 godzin przy komputerze. Powiedziałam, że musi to uregulować, że zgadzam się na góra pięć godzin w weekendy i po trzy godziny w pozostałe dni. Odpowiedziała mi histerycznym płaczem, że niszczę ją i jej chłopaka, że on sobie coś zrobi, wtedy i ona sobie coś zrobi... Zaszantażowała mnie do tego stopnia, że odpuściłam od ograniczeń zapewniając jednocześnie, że zdania na jej temat nie zmieniłam. Jestem w potrzasku. Co roku zabija się kilkoro młodych ludzi, nawet w poprzednim miejscu zamieszkania mieliśmy taki przypadek. Boję się. Nie mam żadnego kontaktu z córką. Jedyne co mi obiecała, to że nie zaniedba nauki i innych drobnych domowych obowiązków. Obawiam się, że ten chłopiec, który ma zaledwie 15 lat szantażuje podobnie swoich rodziców, bo podobno na wakacje mają przynajmniej na tydzień przyjechać z nim w nasze okolice, żeby się gówniarze mogli spotkać i wypróbować pewnie te tabletki Blue_Light_Colorz_PDT_45
Zapytała mnie córka wczoraj dlaczego chodzę smutna, na co odpowiedziałam: mam powody i dobrze o nich wiesz. Staram się poświęcać więcej czasu synowi i sama już nie wiem co mam robić? Przeczekać? Dodam, że córka bardzo dobrze się uczy, zawsze miała jakieś "wyższe" zainteresowania - teraz niewiele z tego zostało Sad
Pogadam dzisiaj z zaprzyjaźnioną psycholog, do której córkę kilka razy wysłałam. W momencie, gdy już zaczynała się otwierać, zakochała się i przestała się z nią spotykać.
Pomożecie? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Indian Summer
Indiiwidualistka Uśmiechnięta



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 73 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:45, 10 Cze 2009    Temat postu:


jak sobie pomyslę,że za pare lat będę miała takie problemy.... Brick wall

psycholog to z pewnościa dobry pomysł
może warto by tez nawiązać kontakt z rodzicami chłopaka?

ograniczenia jakieś pewnie by się przydały, ale w tej sytuacji to raczej nic na siłe...szantaż z jej strony to chyba desperacja? czy tylko taki wybieg? jeśli dotrzyma słowa i nauka ani obowiązki domowe nie ucierpią to może nie warto kruszyć kopii o te godziny w necie...
potrzeba wielu rozmów...może razem do tego psychologa pójdźcie? może pomoże Wam rozmawiać?

(tak sobie próbuje wyobrazić, co bym zrobiła na Twoim miejscu...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kewa
niepoprawna optymistka



Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 1291
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 138 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:51, 10 Cze 2009    Temat postu:

Dzięki Indii. Tak myślałam, że z rodzicami trzeba by się spotkać - mój mąż nie lubi nowych znajomości, ale jakoś go przekonam, też się o nią boi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.30.fora.pl Strona Główna -> Szczypta chilli Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin